Kentyjskie wakacje część 2

przez | 3 czerwca, 2022

Dziś zabiorę Was w okolice miejscowości Margate. Nadal znajdujemy się w hrabstwie Kent, w południowej Anglii. Kilka ciekawostek na temat hrabstwa znajdziecie w poprzednim artykule, lub klikając TU . Miasteczko Margate można porównać do naszego polskiego Mielna, czy Międzyzdrojów. Ja wprawdzie byłam przed sezonem turystycznym, a i tak było już sporo spacerowiczów. W samej miejscowości warte zobaczenia są:

Shell Grotto– grota wyłożona muszelkami, której pochodzeniu owiane jest tajemnicą

Tudor House– dom pochodzący z czasów panowania Tudorów (pewnie słyszeliście o Henryku VIII, królu mordującym żony), który datowany jest na 1500 lata

Old Kent Market-gdzie zjecie pyszne słodkie bułeczki, kupicie pamiątki, czy np. buty

Market Place– malutki ryneczek z kawiarenkami

-warto przespacerować się deptakiem wzdłuż wybrzeża i skusić na fish&chips, które kosztuje tu jedynie 9.50 funta a porcja jest taka duża, że nie dacie jej zjeść

Do Margate dostaniecie się samochodem z Londynu w niecałe 2 godziny. Możecie również wyruszyć ze stolicy Anglii pociągiem, ale podróż wtedy trwa dużej. Czy warto tu przyjeżdżać? Spójrzcie na zdjęcia i sami oceńcie.

Przejdźmy jednak do głównego tematu bloga, czyli do wiatraków 🙂 .

Draper’s Windmill-wiatrak, którego uratował dyrektor szkoły

Wybudowany w tym miejscu w 1845 roku smock mill zastąpił wcześniejszy młyn, prawdopodobnie o konstrukcji koźlaka. Wiemy, że pierwszy budynek istniał tu już w 1695 roku, ponieważ zapiski o nim można znaleźć w lokalnych księgach. Mapa z 1858-72 pokazuje, że znajdowały się tutaj aż trzy wiatraki, z których dwa mieliły kukurydzę ( Draper’s Mill, Little Draper’s Mill), natomiast jeden był pompą wodną ( Draper’s Pumper).

Młyn zasilany wiatrem pracował do 1916 roku, następnie zamontowano w nim silnik gazowy, za pomocą którego młyn operował do końca lat trzydziestych XX wieku. Silnik, który w 2020 roku obchodził swoje 100 lecie, można zobaczyć w budynku gospodarczym.

W 1965 roku młynowi groziło wyburzenie, ale RM Towes, dyrektor szkoły Drapers Mills School (która znajduje się naprzeciwko młyna) utworzył Fundusz Draper’s Windmill Trust . Wiatrak został odrestaurowany za ponad 2000 funtów, co jak na tamte czasy było kwotą bardzo dużą.

Draper’s Mill jest czterokondygnacyjnym młynem na jednopiętrowej, murowanej podstawie. Na pierwszym piętrze znajduje się balkon.

W chwili obecnej wiatrak jest pod opieką Rady Hrabstwa Kent i można go zwiedzać w letnie weekendy. Niestety podczas naszej wizyty mogliśmy ze Stefanem jedynie nacieszyć oczy zewnętrznym wyglądem Draper’s Milla.

Adres: St Peters Footpath , Dane Valley, Margate, CT9 2SP

Sarre Windmill-młyn, który był wieżą obserwacyjną

Wiatrak Sarre został zbudowany w 1820 roku dla młynarza z Canterbury, Johna Holmana. Pierwotnie postawiony na jednokondygnacyjnej, ceglanej podstawie, ale w 1856 r podstawę podniesiono do wysokości 4,27 m i dobudowano pod nią dodatkową kondygnację. Sam fartuch (czyli sama wieża) jest trzykondygnacyjny i ośmiokątny.

Młyn mielił kukurydzę zasilany wiatrem do 1920 roku, ale od 1861 roku dodatkowo wspomagany silnikiem parowym.  Młyn Sarre był pierwszym wiatrakiem w hrabstwie Kent, w którym zainstalowano silnik parowy jako źródło zasilania pomocniczego. W latach dwudziestych XX wieku zdemontowano żagle i zamontowano w nim silnik gazowy. Ostatecznie wiatrak zakończył pracę w 1940 roku, ponieważ gazowy silnik został uszkodzony podczas srogiej zimy. Tak, tak w Anglii dawno temu bywały mroźne zimy, w co ciężko teraz uwierzyć 🙂 .

W czasie II Wojny Światowej młyn służył jako punkt obserwacyjny, co nie jest to jakąś wielką niespodzianką, ponieważ często w ten sposób wykorzystywano opuszczone wiatraki.

Młyn pozostawał opustoszały do 1986 roku, wtedy rozpoczęto jego odbudowę, którą ukończono w 1991 roku. Wiatrak jest obecnie zamknięty a wokół niego panuje chaos, jest pełno aut i wygląda jakby został przerobiony na warsztat samochodowy.

Adres: Ramsgate Rd, Birchington, CT7 0LF

Z racji tego, że śladami starych wiatraków podróżuję głównie po Anglii, w następnym wpisie przybliżę Wam temat smock mill, czyli rodzaju młyna, który jest bardzo popularny na Wyspach Brytyjskich.

Czy w Polsce znajdują się wiatraki takiego typu jak Draper’s Windmill, czy Sarre Windmill?

Tradycyjnie na koniec razem ze Stefanem zapraszamy na nasz Instagram 🙂 oraz do śledzenia naszych kentyjskich wakacji.

15 komentarzy do „Kentyjskie wakacje część 2

  1. Urszula

    Tego typu wiatraków nigdzie u nas nie widziałam. Może są, ale nie na moich trasach. Ten pierwszy prezentuje się niezwykle okazale. Przyjemnie popatrzeć. Pewnie Stefan trochę zazdrościł, że spotkaliście tak piękny okaz jak on.
    Zasyłam Wam pozdrowionka:)))

    Odpowiedz
  2. Mikołajki Resort

    Piękny klimat w południowej Anglii 🙂 Anglia ma wiele ciekawych miejsc wartych odwiedzenia. A w przypadku wizyty w Polsce zapraszamy na sielskie i pełne relaksu Mazury 🙂

    Odpowiedz
    1. MarTaS Autor wpisu

      Cudownie tam u Was 🙂 . Wprawdzie na Mazury nie wybieram się w najbliższym czasie to zapamiętam Waszą stronę. Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Odpowiedz
  3. www.podrozezajedenusmiech.pl

    Zaczynam się zastanawiać czy u nas widziałam gdzieś takie wiatraki i… albo ich nie ma, albo muszę zacząć zwracać na nie uwagę. 😛 A Stefan wygląda na bardzo zadowolonego z wycieczki!

    Odpowiedz
    1. MarTaS Autor wpisu

      Niee, ta grota jest bardzo stara, więc jeśli kiedyś było czuć, to już wywietrzało 😉

      Odpowiedz
  4. Zastrzyk inspiracji

    Mega szacun za te materiały o wiatrakach! Są naprawdę ciekawe. Wiatraki mają w sobie coś magicznego . Ta frota z muszelkami musi być bardzo klimatyczna:)

    Odpowiedz
    1. MarTaS Autor wpisu

      Grota klimatyczna, tylko bardzo malutka 🙂 . Dziękuję za miły komentarz.

      Odpowiedz

Skomentuj www.podrozezajedenusmiech.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *