Z czym kojarzy się Anglia?
Zdecydowanie dla większości osób, które myślą o odwiedzeniu Wysp Brytyjskich, Anglia to Londyn. No może ktoś tam jeszcze pomyśli Stonehenge, czy o białych klifach w Dover. Kiedy przeglądam większość podróżniczych blogów i wchodzę w zakładkę Wielka Brytania to od razu pojawia się Londyn. Zastanawiam się dlaczego większość ludzi myśli, że poza stolicą ten kraj nie ma nic do zaoferowania?
Ja jestem taką trochę przekorną osobą, ponieważ w Londynie jeszcze nie byłam, a w tym roku stuknie mi dyszka na brytyjskich wyspach. Z całą pewnością nie można tego tłumaczyć, tym, że mieszkam daleko od stolicy, bo i w Kornwalii byłam i w Devon (miejsca do których mam zdecydowanie dalej) . Nie, dystans nie jest tu problemem.
Nie przeczę , Londyn na zdjęciach w internecie jest ładny, ma coś w sobie i pewnie kiedyś do niego dotrę. Póki co wybieram miejsca mniej zatłoczone.
Czy w Anglii są stare wiatraki?
Czy komuś Anglia kojarzy się ze starymi wiatrakami? Ależ oczywiście, że nie. Przecież Anglia to nie Holandia, prawda? A teraz Was zaskoczę: w 1840 roku ma terenie Anglii było ponad 10 000 wiatraków, czyli o 2 000 więcej niż w Holandii. O tym zaskakującym zjawisku napiszę w osobnym artykule, a teraz zapraszam Was do odwiedzenia razem ze mną dwóch wiatraków w hrabstwie Somerset. (Hrabstwo Somerset położone jest w południowo-zachodniej Anglii, a jego centrum administracyjnym jest Taunton) .
Stembridge -wiatrak, który mnie oszukał.
W drodze powrotnej z wakacji w przepięknym Devon, zatrzymaliśmy się dwa razy w hrabstwie Somerset, aby zobaczyć wiatraki. Nie byłabym przecież sobą, gdybym prosto wróciła do domu.
Pierwszy z nich to Stembridge połozony w miejscowości High Ham. Niestety jest on w złym stanie technicznym, został ogrodzony i nie można wchodzić na teren przylegający do niego. Na stronie National Trust-opiekuna wiatraka została zamieszczona informacja, że ze względów na remont jest on czasowo zamknięty. Trochę mnie to zdziwiło, ponieważ w 2009 roku przeszedł on podobno gruntowny remont, który kosztował 100 000 funtów.
Zasugerowałam się zdjęciem w Wikipedii i oczekiwałam, że zastanę taki oto okaz:
Natomiast moim oczom ukazał się wiatrak z uszkodzonymi skrzydłami:
Stembridge Mill został wybudowany w 1822 roku i zawiera w swojej konstrukcji elementy znajdującego się nieopodal wiatraka Ham Mill. Wiatrak ma prawie 8 metrów wysokości i podzielony jest na 4 piętra. W 1894 roku został zainstalowany w młynie silnik parowy. W 1897 lub 1898 wiatrak został uszkodzony podczas burzy i od tamtej pory silnik stał się jedynym źródłem jego zasilania.
Stembridge Tower Mill zakończył swoją pracę w 1908 roku. Jest jedynym w Anglii wiatrakiem pokrytym strzechą.
Adres:
High Ham
Somerset
TA10 9DJ
England
Ashton -Elegancik z Somerset.
Biorąc pod uwagę, że widok Stembridge Mill mnie nieco rozczarował, starałam się być powściągliwa w przedwczesnym podniecaniu się kolejnym.
Tym razem czekała mnie niespodzianka. Ashton Windmill prezentował się dokładnie tak, jak w Wikipedii i na innych zdjęciach w internecie. Wyspiarska pogoda również pokazała się od tej lepszej strony i biały budynek wyglądał uroczo na tle niebieskiego nieba (tu często niebo jest szare 😉 ) . Gdyby wiatrak była kobietą, powiedziałabym, że wygląda tak pięknie i niewinnie jak panna młoda podczas swojego pierwszego ślubu.
Wiatrak Ashton jest młynem wieżowym, który został wybudowany w XVIII wieku (dokładna data nie jest znana) w miejscowości Chapel Allerton. Został zmodernizowany w 1900 roku, a później odrestaurowany w 1967.
Żagle Ashton mają długość 13 metrów i kiedyś pokryte były płótnem.
Wiatrak otwarty jest w każdą niedzielę i Bank Holiday od Wielkanocy do końca września w godzinach 14.30-16.30. Niestety nie było mi dane zajrzeć do środka, ponieważ znalazłam się tam w nieodpowiednim czasie, czyli w sobotę.
Adres:
Chapel Allerton
Somerset
BS26 2PP
England
Podczas moich wiatrakowych podróży często zastanawiam się, czy powinny one być odrestaurowywane, czy ich historia powinna toczyć się bez udziału osób trzecich. Co o tym sądzicie?
Ciekawe, że nigdy nie pomyśleliśmy o Anglii pod kątem wiatraków. Dzięki za ten tekst i inspirację.
Otóżto, Anglia nie kojarzy się z wiatrakami haha
Aż sie zdziwiłam, bo właśnie napisałam tekst o tym z czymś się ludziom kojarzy Anglia i wiatraków nie było. Dlatego z przyjemnością przeczytałam twój tekst. U mnie w Kencie jest ich kilka, sama zwiedziłam 3-4.
Poczytuję Twojego bloga już od dawna. Kent mam w planach:)
Ten biały przypomina trochę ten w Świnoujściu 🙂
Chciałabym w końcu dotrzeć do Świnoujścia 🙂
Nasza przygoda z Wielką Brytanią również zaczęła się od Londynu… 😉 stamtąd jednak wyruszyliśmy na wybrzeże, do Bournemouth, żeby spotkać się z moją rodziną. Bardzo nam się podobało. Pamiętam, że trafiliśmy na wyjątkowo ładną pogodę – niebo przez większość czasu wyglądało dokładnie tak, jak na zdjęciu z białym wiatraczkiem 🙂
P.S. Odkąd trafiłam na Twojego bloga, zawsze sobie o nim przypominam w momencie, gdy w podróży widzę jakiś wiatrak! 😀
Miło mi to czytać 🙂 Dziękuję
Ciekawy tekst i ciekawy pomysł na bloga 🙂 Podróże śladami wiatraków. A odpowiadając na Twoje pytanie – uważam, że powinny być odrestaurowane, bo to kawał historii, bez naszej pomocy po pewnym czasie staną się ruinami.
Niestety dużo wiatraków już z nami nie ma 🙁