Słowo „piękna” z całą pewnością nie pasuje mi do określenia Albufeirii. Jest tyle pięknych miejsc w Algarve, że to zangielszczone miasteczko jest na pewno daleko, daleko na mojej liście pięknych miejsc w południowej Portugalii. Pewnie większość z Was jeśli już jakimś cudem tutaj dotarła nie zwróciła na nie uwagi. Natomiast ja właśnie dla nich specjalnie przyjechałam do tego kurortu. Nie przepadam za miejscami bardzo turystycznymi, dlatego podczas mojego październikowego wyjazdu do Algarve unikałam miejsc takich jak Lagos, czy Portimao. Nie mogłam sobie jednak odmówić wizyty w Albufeirii, chociaż to zupełnie nie moje klimaty. Bardziej do gustu przypadło mi małe Alte, Silves, czy Monchique.
A co takiego „najpiękniejszego” ma w sobie Albufeira? Otóż to w niej znajdują się najpiękniejsze wiatraki Algarve, jakie udało mi się zobaczyć podczas październikowego wyjazdu.
Droga do Albufeirii oczywiście nie była prosta, ponieważ musiałam zobaczyć wiatraki w jej okolicy, o których wspominałam w poprzednim wpisie: https://windmillshunter.pl/portugalskie-wiatraki-czesc-2-w-drodze-do-albufeirii-pazdziernik-2019/
No dobrze, ale przejdźmy już do konkretnych wiatraków. Pierwszy z nich rzucił mi się w oczy zaraz po zaparkowaniu auta przy marinie:
Pewności wprawdzie nie mam, że budynek ze zdjęcia jest wiatrakiem, zresztą na wiatrakowej liście w Wikipedii go nie ma.
No, ale powiedzcie sami, czy budynek ze zdjęcia nie jest starym wiatrakiem przerobionym na mieszkanie?
Po rodzinnej debacie, czy to wiatrak, czy fake ruszamy na poszukiwania dwóch okazów, które młynami wiatrowymi są napewno. Droga nie jest łatwa, ponieważ aby dostać się do pierwszego z nich musimy krętymi uliczkami wspiąć się na górkę, na której znajduje się osiedle, a wśród domów stoi pewien hotel.
Hotel nie byle jaki, bo jego głównym sponsorem jest nie kto inny jak Alto do Moinho. Nie jestem w stanie określić, kiedy wiatrak powstał i jakie miał przeznaczenie. Czy najpierw powstał hotel, czy najpierw zbudowano wiatrak. Gdyby pierwsza wersja była prawdziwa, wiadomo byłoby, że Alto do Moinho to atrapa wybudowana na potrzeby biznesu hotelarskiego.
Można podważać tę kwestię, ponieważ położenie wiatraka jest wręcz idealne do wykorzystania wiatru, który wprawiłby w ruch skrzydła. Nie różni się on wcale wyglądem od prawdziwych wiatraków południowej Portugalii i nie sądzę, że komukolwiek chciałoby się budować fejkowy wiatrak, aby ozdobić nim hotelowy dziedziniec. I tej wersji ostatecznie się trzymam. Być może kiedyś uda mi się uzyskać więcej informacji na temat wiatraka.