Holländarkvarn, czyli młyn wieżowy na wyspie Öland

przez | 24 września, 2022

W poprzednim artykule opisałam typ młyna, który w języku szwedzkim nazywa się Stubbkvarnen. Jest to najpopularniejszy rodzaj wiatraka, który występuje na wyspie i przypomina naszego polskiego koźlaka. Jeżeli o nim jeszcze nie czytaliście, to zapraszam do linku poniżej: W połowie XIX wieku na Olandii zaczeły się pojawiać pierwsze młyny holenderskie, które najczęściej były tu przenoszone… Czytaj dalej »

Stubbkvarnen najpopularniejszy typ młyna na wyspie Oland.

przez | 14 września, 2022

Robiąc plan podróży na Olandię miałam trudne zadanie. Chciałam w te kilka dni wycisnąć z wyspy jak najwięcej się da, ale wiedziałam, że mój projekt się nie powiedzie, ponieważ nie starczy nam czasu. Doby niestety nie da sie rozciągnąć, a szkoda, bo właśnie podczas urlopu przydałoby się, aby trwała 36 godzin. Od początku wiedziałam, że… Czytaj dalej »

Olandię się przeżywa, a nie zwiedza.

przez | 13 września, 2022

Moja lista wiatrakowych marzeń jest dosyć długa, ale spełniam ją bardzo, bardzo powoli. W tym roku udało mi się odhaczyć jedno z nich- Muzeum Młynarstwa i Rolnictwa w Osiecznej, które na tej liście znajdowało się już dosyć długo. O mojej wizycie w tym miejscu możecie przeczytać tu: Często w realizacji planów coś staje na przeszkodzie… Czytaj dalej »

Wielkopolska, Dolny Śląsk i łódzkie w jedno popołudnie

przez | 23 sierpnia, 2022

Po Osiecznej, Lesznie i Rydzynie nadszedł czas, aby kierować się w stronę Częstochowy, która jest moim miastem rodzinnym. Nie byłabym sobą, gdybym nie znalazła czegoś do odwiedzenia po drodze. Postępuję dokładnie jak mój protoplasta, bo to taty gen do podróżowania i zwiedzania we mnie siedzi, a gena przecież nie wydłubiesz. Zatem pretensji mieć nie powinien,… Czytaj dalej »

Muzeum Młynarstwa i Rolnictwa w Osiecznej-tam, gdzie miałam wypić herbatę z wyjątkową osobą.

przez | 3 sierpnia, 2022

Nie odkładajcie marzeń na później, bo „później” może nie być. Nie mieszkam w Polsce od wielu lat, a Polska pomimmo, że jest piękna, nie jest moim turystycznym must see. Odkładałam więc przylot do Ojczyzny z roku na rok. No i przegapiłam, przegapiłam spotkanie z duszą pokrewną, z duszą z którą miałyśmy tyle wspólnych zainteresowań, ale… Czytaj dalej »